Rozważania o przeznaczeniu
Kiedy odwracamy się wstecz, by spojrzeć w przeszłość, rozpoznajemy określony punkt na taśmie czasu. Punkt, który okazał się decydujący, od którego poczynając przemieniał się wzór naszego życia. Moment, w którym nieodwołalnie ruszyliśmy w nowym kierunku. Ta odmiana może być równie dobrze skutkiem świadomego zamiaru, jak i przypadku. Możemy pozostawić za sobą uczucie szczęścia albo ruinę i kroczyć naprzód ku innemu szczęściu albo ku bardziej gruntownej ruinie. Ale nie ma już dla nas powrotu. Ów moment może być tylko mgnieniem, jedną sekundą, w ciągu której obróci się jakieś koło, spojrzenie skrzyżuje się z innym spojrzeniem, zostanie wypowiedziane jakieś zdanie. Może to być jednak tak samo długie popołudnie, tydzień lub nawet pora roku, w ciągu które ostatnie słowo pozostaje wciąż w zawieszeniu, koło wykonuje setki obrotów pozwalając gromadzić się drobnym, przypadkowym zdarzeniom.
-Irwin Shaw „Lucy Crown”
…
Poziom żalu sięga bardzo wysoko w MInisterstwie Prawdy.