You tube channel: DOREEN URBAŃSKA 

Przypowieści o szczęściu

 

Szczęście to jest spełnione życie. Ale nie jeżeli chodzi o pieniądze, o to co masz. Chociaż to też  na pewno w życiu jest ważne.

Człowiek. Dwoje ludzi. (…)

Do szczęścia prawdziwego potrzebny nam jest drugi człowiek, który nas zaakceptuje i którego my zaakceptujemy.

To właśnie jest bardzo dziwne, że będąc samemu my możemy sobie wmawiać, że jesteśmy szczęśliwi. Ale nie mając żony, męża, przyjaciela takiego żywego, że w każdej chwili chcemy z nim rozmawiać, to nie możemy osiągnąć szczęścia, jeśli kogoś takiego nie ma przy nas. 

I to jest najbardziej niezwykle w naszym istnieniu. Bo gdybyśmy tak wszyscy sobie głęboko przemyśleli, to cokolwiek byśmy w życiu nie zdobyli, bez osoby bliskiej nam nie osiągniemy w pełni szczęścia. (…)

Potrzebujemy drugiej osoby, której nie możemy kupić, której nie możemy wykombinować, by przy nas była, tylko ona chce być z tobą a ty z nią. I jeżeli to jest przyjaciel, przyjaciółka, żona, mąż, ktokolwiek, ale takie relacje między wami panują,  wtedy możecie powiedzieć, że jesteście szczęśliwi.

Ma to pewien swój sens.

No wyobraźcie sobie:

Ktoś sobie kupuje nowy fajny telefon, szczyt nowości, ale nie ma z kim konferować. (…) Będzie mu się nadal podobał  ten telefon, ale nie będzie szczęśliwy, bo nie będzie mógł spełniać najważniejszej funkcji: rozmowy z kimś przez ten doskonały telefon. 

Podobnie jest z nami.

W pojedynkę jesteśmy niepełni. Jesteśmy tak stworzeni, że jesteśmy uwarunkowani od drugiej osoby, a ta druga osoba od nas. I to jest pełnia szczęścia.

(…) Ale biorąc pod uwagę, że wszystko jest ulotne tu na tym świecie, to relacja z drugą istotą taka prawdziwa, szczera, oddana  jest właściwie jednym ( to tez jest ulotne tu na tym świecie), ale w pełni żywe i prawdziwe.

I to, że nawet jeżeli odejdziesz, a ta osoba pozostanie, będzie za tobą tęskniła. Tak szczerze.

Będzie cię pielęgnowała w swojej wyobraźni, w swoich myślach, w swojej pamięci. To jest genialne.

Bez kogoś nie potrafimy być w pełni szczęśliwi.

 

– Krzysztof Jackowski, jasnowidz

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *