You tube channel: DOREEN URBAŃSKA 

Mutacje koronawirusa – które najgroźniejsze?

 

Stan na 10.07.2021r.

Źródło: medonet.pl, PAP, puls medycyny.pl, Nature

 

Najpierw pojawił się podstawowy wariant „chiński” COVID-19, a do tej pory pojawiło się bardzo wiele szczepów, z których kilka jest szczególnie groźnych.

Koronawirus cały czas mutuje, bo to leży w jego naturze. W efekcie powstaje bardzo wiele wariantów. Większość z nich ginie, jednak część potrafiła zdominować swoje środowisko.

 

Wirus SARS-CoV-2 – obraz z mikroskopu elektronowego (wikipedia)

 

Generalnie wirusy RNA mają to do siebie, że za każdym wariantem mogą iść inne objawy. To wynika z właściwości biologicznych patogenu (dr Paweł Grzesiowski, pediatra i immunolog, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19).

 

W klasyfikacji światowych organizacji zajmujących się zdrowiem cztery warianty SARS-CoV-2 należą do kategorii VoC (Variant of Concern – wariant wywołujący niepokój).

Mowa o wariantach:

-brytyjskim,

-brazylijskim,

-południowoafrykańskim i

-kalifornijskim.

W GISAID, międzynarodowej bazie danych zajmującej się genomami koronawirusa, pod baczną obserwacją są kolejne dwa warianty:

-indyjski i

-nigeryjski.

 

Ponadto mamy też:

-wariant z z Meksyku (podano o nim na początku czerwca 2021 r. oraz

– wariant z Tanzanii.

 

 

Poniżej najbardziej znane i najbardziej niebezpieczne mutacje koronawirusa:

  1. Wariant indyjski
  2. Wariant brytyjski
  3. Wariant południowoafrykański
  4. Wariant brazylijski
  5. Wariant kalifornijski
  6. Wariant nigeryjski
  7. Wariant nowojorski
  8. Wariant „tanzański”
  9. Wariant „litewski”
  10. Wariant filipiński
  11. Wariant z Meksyku
  12. Wariant z Tanzanii

 

1. Wariant indyjski, zwany DELTA (B.1.617)

Awansował na pierwszą pozycję z uwagi na fakt, iż w Indiach i Wielkiej Brytanii jest to już dominujący wariant SARS-CoV-2. Delta jest także najbardziej zakaźną mutacją koronawirusa z dotychczas poznanych i stwarza większe ryzyko cięższego przebiegu choroby.

Odnotowano już w ponad 60 krajach świata.

Wariant indyjski jest jeszcze bardziej transmisyjny niż wariant brytyjski, który był z kolei bardziej transmisyjny od wariantu D614G, który był z nami przez pierwszy rok epidemii.

Jak poinformowała amerykańska agencja prasowa Bloomberg, indyjscy lekarze łączą z wariantem indyjskim nowe symptomy choroby, nieobserwowane wcześniej u pacjentów chorych na COVID-19.

Wśród nich wymieniają m.in.

  • zaburzenia słuchu,
  • ciężkie zapalenie migdałków,
  • dolegliwości gastryczne,
  • zakrzepy krwi, które są tak poważne, że mogą prowadzić nawet do obumierania tkanek i rozwoju gangreny. Niektóre przypadki kończą się amputacjami palców czy stóp.

 

Indie zmagają się obecnie z trzecią falą koronawirusa.

Dzienna liczba nowych przypadków przekracza tam obecnie 300 tys. Nie ma jeszcze pewności, że głównym sprawcą jest tamtejszy wariant wariant B.1.617. Ale eksperci zwracają uwagę, że posiada on trzy mutacje E484Q, L452R i P681R, pierwsza z nich występuje również w wariantach brazylijskim i południowoafrykańskim, druga – w kalifornijskim.

Poza Indiami, wariant B.1.617 odkryto już w wielu krajach.

W Polsce mamy „potwierdzonych 106 przypadków mutacji Delta, ale również 12 przypadków Delta plus” (Wiceminister Zdrowia RP z 02.07.2021r.).

 

Wspomniane wcześniej mutacje mogą mieć wpływ na jego zwiększoną odporność na stosowane obecnie szczepionki.

Wariant indyjski, czyli wersja Delta, na Wyspach Brytyjskich odpowiada za 9 z 10 nowych infekcji.

Brytyjczycy, choć szczepią w o wiele szybszym tempie niż spora część Europy, właśnie mierzą się z rosnącą liczbą przypadków koronawirusa.

Nowa mutacja to też nowe konsekwencje infekcji: zaburzenia słuchu, zapalenie migdałków oraz zakrzepy krwi.

I zostawia ślady również wśród osób, które nie wykazywały żadnych objawów choroby.

 

Skuteczność szczepionek na wariant Delta:

1. szczepionka J&J

W oświadczeniu firma J&J zapewnia (info z 5.07.2021r.), że najnowsze badania pokazały silną aktywność szczepionki wobec wariantu Delta.

„Dane te wykazały, że jednorazowa szczepionka Johnson & Johnson wywołała aktywność przeciwciał neutralizujących przeciwko wariantowi Delta na jeszcze wyższym poziomie niż to, co ostatnio zaobserwowano w przypadku wariantu Beta (B.1.351) w RPA, gdzie została wykazana wysoka skuteczność przeciwko ciężkim/krytyczna choroba” – czytamy w oświadczeniu. 

2. Pfizer

Dwie dawki szczepionki Pfizer są w 96% skuteczne w zapobieganiu hospitalizacji z powodu wariantu Delta (wg Nature).

Ale jak poinformowało izraelskie ministerstwo zdrowia, szczepionka Pfizera wykazała 64 proc. skuteczność ochrony przed infekcją COVID-19. Dane zbierano od 6 czerwca do początku lipca, to czas, gdy wariant Delta zaczął gwałtownie rozprzestrzeniać się w tym kraju. Obecnie odpowiada on już za 90 proc. infekcji koronawirusem, w pierwszej połowie czerwca było to 60 proc.

 

3. Astrazeneca

Dwie dawki szczepionki AstraZeneca są skuteczne w 92% w zapobieganiu hospitalizacji z powodu wariantu Delta.

 

4. Moderna

Firma Moderna pod koniec czerwca 2021r. wydała oświadczenie, że jej preparat skutecznie chroni przed Deltą.

 

UWAGA!!! jedna dawka nieskuteczna przeciw Delcie

Tylko jedna dawka szczepionki firmy Pfizer lub AstraZeneca jest albo mało skuteczna, albo w ogóle nieskuteczna przeciwko Delcie (zródło dane w Nature)

 

Delta a osoby zaszczepione

Izrael

Izrael był światowym liderem jeżeli chodzi o tempo szczepień. W kwietniu 2021r. rząd poinformował, że pierwszą dawkę szczepionki otrzymało 62 proc. obywateli. 

Obecnie w pełni zaszczepionych jest 60 proc. obywateli Izraela, pierwszą dawkę otrzymało 66 proc.

Od połowy czerwca 2021r., w związku z coraz powszechniejszym wariantem Delta, liczba zachorowań w Izraelu wzrasta.

Osoby zaszczepione stanowią jednak spory odsetek osób zainfekowanych koronawirusem.

Dane z 2.07.2021r. mówią o tym, że 55 proc. zakażonych COVID-19 było wcześniej zaszczepionych.

 

Niemcy

– Co mnie martwi w związku z tym badaniem to fakt, że 7% zaszczepionych poważnie się rozchorowało – powiedział ekspert SPD ds. zdrowia Karl Lauterbach w wywiadzie prasowym.

Uważa za możliwe, że za niższą skuteczność szczepień nie odpowiada sam wariant Delta, ale również daleko idące luzowanie obostrzeń.

 

2. Wariant brytyjski, zwany ALFA (B.1.1.7 (lub VOC 202012/0)

Wariant B.1.1.7 (lub VOC 202012/0) został po raz pierwszy zidentyfikowany we wrześniu 2020 r. w Londynie i hrabstwie Kent. Zdaniem naukowców wariant ten ma ponad 20 mutacji, z których kluczową jest N50Y.

To najbardziej rozprzestrzeniony wariant COVID-19 na świecie. Pojawił się w ponad 130 krajach, w Europie odpowiada za obecną, trzecią falę pandemii.

W Polsce już niemal wszystkie przypadki koronawirusa są spowodowane szczepem brytyjskim.

Zakaźność wariantu brytyjskiego jest większa o 50-70 proc. niż w przypadku podstawowego, mówi się też o 60 proc. większej śmiertelności, choć nie wszystkie badania potwierdzają tę tezę. Natomiast jeśli chodzi o jego odporność na stosowane obecnie szczepionki, jest tylko minimalnie wyższa.

Główne objawy infekcji brytyjskim wariantem COVID-19 to przede wszystkim kaszel, wysoka gorączka, bóle mięśni i gardła oraz chroniczne zmęczenie. Znacznie mniejsza liczba osób, w porównaniu do klasycznego wariantu, doświadcza utraty węch i smaku.

Wariant brytyjski – nazwany przez WHO wersją Alfa  – spowodował wiosenną falę zakażeń w Polsce. Odpowiada za 1 mln 117 tys. zakażeń i niemal 31 tys. ofiar. To on odpowiadał za wydłużony lockdown i długie miesiące zamkniętych hoteli i restauracji. I to on odpowiadał za trzecie przyduszenie gospodarki w trakcie epidemii.

 

3. Wariant południowoafrykański (B.1.351 lub 501.V2)

Wariant południowoafrykański, oznaczony symbolem  pojawił się już w ponad 80 krajach.

Podobnie jak brytyjski, zawiera w sobie mutację N50Y, a także szczególnie groźną E484K oraz K417N i P71L.

Jest obecny w większości państw europejskich, Azji Środkowej i Ameryce Północnej.

W Polsce pierwszy przypadek odkryto w lutym.

W porównaniu z wariantem brytyjskim, szczep z RPA ma więcej fizycznych zmian w strukturze białka S, więc jest bardziej odporny na znane szczepionki.

Zdaniem epidemiologów południowoafrykański wariant koronawirusa częściej występuje wśród ludzi młodych lub tych bez chorób przewlekłych, a w porównaniu z innymi wariantami częściej powoduje poważny przebieg COVID-19.

Jest bardziej zakaźny o około 50 proc, ale nie ma jeszcze danych pozwalających sądzić, że jest bardziej śmiertelny niż podstawowy.

 

 

4. Wariant brazylijski, zwany Gamma (P.1)

Wariant brazylijski, oznaczony symbolem P.1, stwierdzono do tej pory w ponad 50 krajach – w Europie, obu Amerykach, Azji Środkowej i Australii. Kilka dni temu pojawiły się doniesienia o dwóch przypadkach wykrytych w Polsce, ale oficjalnie jeszcze nie odnotowano zakażenia tym wirusam.

Szczep brazylijski zawiera w sobie kilkanaście mutacji, w tym – podobnie jak brytyjski i pochodzących z RPA – mutację N50Y, a także E484K obecną w południowoafrykańskim. Kombinacja tych mutacji sprawia, że ten wariant uważa się za bardziej odporny na szczepionki niż brytyjski, ale mniej niż południowoafrykański.

Szacuje się że zaraźliwość wariantu brazylijskiego jest o 1,5 -2 razy większa niż wariant podstawowy.

 

5. Wariant kalifornijski (dwa szczepy – B.1.427 i B.1.429) 

Wariant kalifornijski koronawirusa występuje głównie w USA, wykryto także ogniska w Meksyku, Korei Południowej, Tajwanie, Australii, Kanadzie oraz na wyspie Aruba.

W Europie nie zdołał jeszcze stać się znaczącym odsetkiem. Kilka przypadków pojawiło się w Danii i Wielkiej Brytanii, a pojedyncze zakażenia w kilku innych krajach Europy Zachodniej.

W Polsce oficjalnie jeszcze nie odnotowano przypadku zakażenia tym wariantem.

Wariantem kalifornijskim określa się dwa szczepy – B.1.427 i B.1.429 charakteryzujące się trzema podobnymi mutacjami (L452R, W152C i S131).

Wariant kalifornijski jest bardziej zaraźliwy niż podstawowy, ale mniej niż brytyjski.

W klasyfikacji Centers for Disease Control and Prevention, amerykańskiej agencji zajmującej się zdrowiem, został uznany – tak jak mamy do czynienia w przypadku brytyjskiego, brazylijskiego i południowoafrykańskiego – za wariant alarmowy.

 

 

6. Wariant nigeryjski (B.1.525 lub VUI-21FEB-03).

Pod koniec 2020 r. w Nigerii i w Wielkiej Brytanii wykryto wariant B.1.525 (oznaczany również jako VUI-21FEB-03).

Do tej pory obecność swoją zaznaczył w około 40 krajach, najwięcej przypadków odkryto w USA, Wlk. Brytanii i Niemczech.

Nie ma dowodów że wpływa na cięższy przebieg COVID-19, ale z racji mutacji E484K podejrzewa się, że może być bardziej zaraźliwy i bardziej odporny na szczepionki.

 

7. Wariant nowojorski (B.1.526)

W listopadzie 2020 odkryto w Nowym Jorku wariant nazwany B.1.526. Zawiera znaną z innych groźnych szczepów mutację E484K, a więc jest podobny do południowoafrykańskiego B.1.351 oraz brazylijskiego P.1.

Nie wiadomo jeszcze czy nowojorski wariant jest bardziej zaraźliwy ani czy powoduje groźniejsze powikłania, ale są podstawy aby sądzić, że może osłabiać działanie szczepionki

 

8. Wariant „tanzański”

W lutym 2021 r. u trzech osób przylatujących z Tanzanii (kraju, w którym długo twierdzono że nie ma tam pandemii koronawirusa) do Angoli wykryto wariant COVID-19 uznany przez specjalistów za “wariant zainteresowania” (VOI). Wariant nazwano tymczasowo A. VOI. V2

Zdaniem ekspertów to najbardziej zmutowany szczep COVID-19 na świecie, zawiera aż 34 mutacje, w tym niezwykle „popularną” E484K, która pomaga wirusowi pokonać przeciwciała!!!

 

9. Wariant „litewski” (B.1.620)

Na Litwie zidentyfikowano kilkadziesiąt przypadków koronawirusa z mutacją E484.

Zdaniem tamtejszego biologa wariant pochodzi najprawdopodobniej z Afryki, nie ma jeszcze nazwy, a niebawem może otrzymać symbol B.1.620.

Nie ma jeszcze podstaw, żeby sądzić, że wariant litewski jest bardziej zaraźliwy, ale mutacja E484, obecna także w szczepach pochodzących z Brazylii i RPA, może sprawić może być bardziej odporny na szczepionkę.

 

10. Wariant filipiński (P.3)

Na Filipinach w lutym wykryto szczep zawierający mutacje E484K i N501Y. Wariant nazwano P.3, jest bliski odmianie brazylijskiej P.1. Przypadki tego szczepu odkryto również w Wlk. Brytanii i Japonii.

 

11. Wariant z Meksyku (T478K)

Zespół z Uniwersytetu w Bolonii przeanalizował ponad milion sekwencji genetycznych koronawirusa SARS-CoV-2. Zidentyfikował w ten sposób nowy wariant, który w ciągu ostatnich kilku tygodni rozprzestrzeniał się głównie w Meksyku, ale w niewielkiej ilości obecny jest także w Europie.

T478K to fachowe oznaczenie „wariantu meksykańskiego” SARS-CoV-2 opisanego właśnie (początek czerwca 2021r.) na łamach „Journal of Medical Virology”.

– Wariant ten coraz szerzej rozprzestrzeniał się wśród mieszkańców Ameryki Północnej, głównie Meksyku. Obecnie stanowi ponad 50 proc. wirusów w tym rejonie. Tempo ekspansji wirusa jest podobne jak dla tzw. wariantu brytyjskiego – informuje koordynujący pracami prof. Federico Giorgi.

Podobnie jak w przypadku innych wariantów wyróżnia się on szczególną mutacją w białku kolca (Spike). Takie mutacje często pomagają wirusom lepiej zakażać komórki. – Mutacja w białku Spike jest strukturalnie ulokowana w miejscu interakcji z ludzkim receptorem ACE2. Koronawirusy dołączają się do tego receptora, aby infekować komórki i skuteczniej się rozprzestrzeniać – wyjaśnia badacz.

Opisany wariant odpowiadał przy tym za ponad 50 proc. infekcji w Meksyku, ale np. 2,7 proc. w USA.

Obecny jest także, choć w niewielkiej ilości, w Niemczech, Szwecji i Szwajcarii.

Jak twierdzą autorzy publikacji, wariant T478K infekuje w takim samym stopniu kobiety i mężczyzn, a także różne grupy wiekowe.

 

12. Wariant z Tanzanii

Źródło: Puls Medycyny
https://pulsmedycyny.pl/rekordowo-zmutowany-wariant-koronawirusa-z-tanzanii-1114845

Wykryty u przybywających z Tanzanii osób wariant wirusa SARS-CoV-2 ma aż 34 mutacje, z których część ułatwia mu unikanie przeciwciał wytworzonych pod wpływem szczepionek – informuje nierecenzowane pismo “medRxiv”.

Wariant wirusa uznany przez specjalistów za “wariant zainteresowania” (VOI) został odkryty dzięki rutynowym kontrolom u trzech podróżujących samolotem osób, które przybyły do Angoli z Tanzanii w połowie lutego 2021 r..

Eksperci uważają, że to najbardziej zmutowany szczep COVID na świecie.

Wśród 34 wykrytych zmian jest 14 dotyczących białka kolca – części wirusa, której używa on, aby dostać się do ludzkich komórek i wywołać chorobę. Dla porównania wariant brazylijski ma łącznie 18 mutacji, z których 10 dotyczy białka kolca, podczas gdy brytyjski – 17 mutacji (osiem w białku kolca).

Nowy wariant nazwany tymczasowo A.VOI.V2 zawiera również niepokojącą zmianę E484K – określaną jako „mutacja ucieczki” – która pomaga wirusowi pokonać przeciwciała i pojawia się w innych niepokojących szczepach.

 

Opracowała:

Doreen Urbańska

© E- aforyzmy.pl – wszelkie prawa zastrzeżone. 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *